czwartek, 10 marca 2016

Bejcowanie mebli - porady

     Wiele jest informacji na temat bejcowania mebli. Łatwe/trudne - ciężko określić. Przeglądając różne artykuły intrygowało mnie, na co należy zwrócić uwagę przy bejcowaniu, aby ten proces przebiegał sprawnie.
    Poniżej podzielę się kilkoma spostrzeżeniami z mojej pracy z bejcą. Najważniejszym elementem jest przygotowanie powierzchni. Musi być ona dokładnie oczyszczona, tak aby przez nakładany kolor nie przebijały inne barwy. To co ważne, jeśli mebel był malowany ciemnymi kolorami, warto go zostawić w tej tonacji, ponieważ możemy mieć problemy z całkowitym usunięciem poprzedniego koloru, szczególnie w trudno dostępnych miejscach i efekt może być nieciekawy. Jaśniejszy kolor zawsze możemy przyciemnić i wymaga to mniej pracy przy oczyszczaniu.

blat stołu
      Przed nałożeniem bejcy musimy pamiętać, aby powierzchnia była odkurzona i odtłuszczona. Używam do tego najczęściej denaturatu nakładanego na papierowe ręczniki. Ręczniki nie mogą być zbyt mokre. Pamiętaj, aby zmieniać je gdy się przybrudzą, tak aby zebrać pył i tłuszcz, a nie rozsmarowywać zanieczyszczenia po całym meblu.
     Jest kilka rodzajów bejcy: wodna, spirytusowa, olejna. Zarówno bejca wodna jak i bejca spirytusowa wymagają większej wprawy przy nakładaniu. Szczególnie ważne jest to w przypadku dużych powierzchni. Bejce te szybciej się wchłaniają w drewno i wysychają a kolejne posunięcia, szczególnie na dużych powierzchniach (np. blat stołu, drzwi szafy) mogą powodować, że pojawią się ciemniejsze obszary. To co jest ważne w tym momencie, aby nakładać bejce zdecydowanie, w miarę szybko i zgodnie z układem słoi na drewnie. Pamiętaj aby nakładać warstwa przy warstwie. Jeśli zrobisz to odpowiednio szybko nawet najeżdżając na obszar wcześniej pomalowany, będzie to niewidoczne. Ja dzielę sobie duży obszar na 3 lub 4 części (np. blat po długości) i nakładam bejcę na każdy z obszarów po kolei. Malowaną powierzchnię zawsze możemy pokryć drugi raz bejcą, aby zniknęły niedociągnięcia. Kolor wówczas się trochę przyciemni, dlatego warto rozpocząć pracę bejcą bardziej rozwodnioną (jeśli używasz bejcy w proszku zwiększ proporcję, jeśli bejca gotowa można trochę rozcieńczyć).

bejca olejna

     Celowo pominąłem powyżej bejcę olejną. To rozwiązanie dla tych, którzy "boją się" pracy z bejcą. Bejca olejna cechuje się łatwiejszym sposobem nakładania od bejcy spirytusowej i bejcy wodnej. Przygotowana jest ona na bazie olejów, dlatego można ją nawet po paru minutach rozsmarowywać jeszcze po powierzchni i nie powstają zacieki. Dodatkowo w pomieszczeniu unosi się zapach olejków eterycznych. Idealny produkt dla majsterkowiczów. Jest jednak mała wada - bejca olejna jest kilkukrotnie droższa od dwóch poprzednich. Efekt pracy z bejca olejną widoczny jest na powyższych zdjęciach.

bejca olejna

    Do nakładania bejcy stosuję zwykle gąbki kuchenne. Dla mnie jest to najwygodniejszy i najtańszy sposób. Oczywiście można sięgnąć po wałki malarskie, pędzle itp. Dla mnie optymalny sposób to nałożenie rękawicy gumowej, nalanie bejcy na podstawek (np. zakrętka od słoika - coś nie głębokiego, tak aby łatwo nabierać bejcę w niedużych ilościach) i praca gąbką.
     Po nałożeniu bejcy pozostaje jeszcze jeden istotny element - wykończenie powierzchni. Same bejce podatne są na wytarcia, dlatego warto je zabezpieczyć politurą, lakierem lub woskiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz