Szafka w stylu kredensu byfej z poznańskich Jeżyc

 Od wielu lat "uczę się" renowacji mebli. Celowo piszę "uczę się" bo tak naprawdę każdy mebel jest inny i wymaga indywidualnego podejścia. Czasami dodatkowej pracy przy meblach dokładają właściciele, którzy w różny sposób zabezpieczają swoje skarby w trakcie użytkowania, co nie zawsze im pomaga.

Również każda epoka ma swoje sposoby budowania i wykańczania mebli. Do pracowni trafiła szafeczka z okresu PRL, która stała u Pani Ewy w piwnicy na poznańskich Jeżycach. Dawniej była ozdobą przedpokoju, będąc szafką na buty, ale wraz ze zmianą mody trafiła do piwnicy. Mebelek swoją stylizacją nawiązuje do dawnych kredensów kuchennych byfej. 


Szafka standardowo przeszła proces odrobaczania i szlifowania do surowego drewna. Dodatkowo uszkodzona była płycina na drzwiach, którą musiałem wymienić wstawiając nową sklejkę. Brakowało również półki, a bez tego mebelek straciłby swoją pierwotną rolę.



Długo zastanawiałem się nad sposobem, w jaki wykończyć tak przygotowaną szafkę. Kusiło mnie zostawienie surowego wyglądu i zastosowanie samego lakieru, jednak drażniły mnie różnice na drewnie , a także z tyłu głowy miałem pierwotny wygląd szafki. Inspiracji szukałem w internecie i przyznam szczerze, że było dużo ciekawych realizacji znacznie odbiegających od pierwotnego wykończenia mebla. Finalnie podjąłem decyzję, aby połączyć pierwotną kolorystykę z elementami które ożywią mebel. I tak odnowiłem mebelek.




A że "diabeł tkwi w szczegółach" popracowałem jeszcze nad uchwytami jakie były przy szafeczce tak, aby pasowały do całego mebelka i nadawały mu klimat.







Komentarze

Popularne posty