W pracowni pojawił się nowy mebelek. Pięknie wykonany stół okrągły, rozkładany do owalnego. Można zapytać, co w nim wyjątkowego? Blat. Piękny blat pokryty czeczotem z orzecha.
Niestety nie był on traktowany zbyt dobrze. Po uszkodzeniach forniru można dojść do wniosku, że ktoś ciągnął ten stół po bruku. Być może uznał że jest mu niepotrzebny. Jego nowy właściciel postanowił go uratować. Więc do dzieła :-)
Pierwszy krok to oczyszczenie mebelka. Po tym etapie nastąpiło największe wyzwanie - uzupełnienie brakującego forniru. Iście chirurgiczna robota na kilka dni. Uzupełniony fornir został szlifowany najpierw papierem grubszym (180) do coraz drobniejszego (240, 320, 420), aż w dotyku powierzchnie wydawały się idealnie równe. Aby zniknęły łączenia użyłem szpachli do drewna. Po tym kolejne szlifowanie. Finalnie wybarwiłem łączenia, aby wizualnie stół odzyskał dawną świetność.
Pierwszy krok to oczyszczenie mebelka. Po tym etapie nastąpiło największe wyzwanie - uzupełnienie brakującego forniru. Iście chirurgiczna robota na kilka dni. Uzupełniony fornir został szlifowany najpierw papierem grubszym (180) do coraz drobniejszego (240, 320, 420), aż w dotyku powierzchnie wydawały się idealnie równe. Aby zniknęły łączenia użyłem szpachli do drewna. Po tym kolejne szlifowanie. Finalnie wybarwiłem łączenia, aby wizualnie stół odzyskał dawną świetność.
Ten mebelek wyposażony jest w mechanizm ułatwiający rozkładanie
blatów. Ciągnąc jeden z blatów, mechanizm sprawia, że oba poruszają się
jednocześnie. Po rozsunięciu mamy dostępne 2 dodatkowe blaty.
Tak przygotowany mebelek wykończy politura, która sprawi, że drewno ożyje. Stół odzyska swój blask.
Tak przygotowany mebelek wykończy politura, która sprawi, że drewno ożyje. Stół odzyska swój blask.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz